Uprawnienia budowlane projektowe czy wykonawcze? – to kwestia niełatwego wyboru rodzaju praktyki zawodowej i podjęcia decyzji odnośnie pełnionej w przyszłości samodzielnej funkcji technicznej.
Studia ukończone na wyższych uczelniach technicznych umożliwiają inżynierom zdobycie uprawnień budowlanych w danej specjalności. Jednak którą drogą pójść? Problem dokonania tego wyboru dotyka każdego absolwenta. Pewna część osób już w trakcie studiów decyduje czy wybierze zawód projektanta czy kierownika budowy. Niektórzy jednak z decyzją czekają do samego końca.
Seria niewygodnych pytań, na które trzeba sobie odpowiedzieć.
Decydując się na to, które uprawnienia budowlane chcielibyśmy zdobyć w pierwszej kolejności (projektowe, wykonawcze czy może jedne i drugie na raz), należy odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Czy chcę szybciej zacząć pełnienie samodzielnej funkcji technicznej, czy też proces zdobywania praktyki zawodowej może trochę potrwać? Czy lepiej czuję się pracując z dokumentacją projektową, kreśląc rysunki i prowadząc skomplikowane analizy w programach obliczeniowych? Może jednak bardziej wolę pracę z ludźmi, z mocnymi, potężnymi maszynami, planując roboty i optymalizując procesy budowlane? Oczywiście pozostaje też kwestia finansowa. Jak najszybciej dążyć do wysokiej pensji czy może przyjąć postawę „wszystko w swoim czasie”? Sporo tych pytań, jednak nad odpowiedzią trzeba się poważnie zastanowić – przecież planujemy swoją przyszłość zawodową (i jak się później okażę nie tylko zawodową).
Zacznijmy od pierwszego pytania. Jak wiadomo droga do zdobycia uprawnień budowlanych nie jest łatwa i zajmuję trochę czasu. Niezbędne jest zaliczenie praktyki zawodowej przy sporządzaniu projektów lub kierowaniu robotami budowlanymi. Przebieg praktyki odnotowujemy na kartach „Zbiorczego zestawienia odbytej praktyki zawodowej” wg. załącznika nr. 1 do „Rozporządzenia w sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie”. Według ustawy Prawo Budowlane do egzaminów na uprawnienia budowlane przystąpić może kandydat, który odbył praktykę zawodową w wymiarach czasu podanych poniżej.
Uprawnienia budowlane projektowe (zwane prawidłowo uprawnieniami do projektowania):
-
- Praktyka przy sporządzaniu projektów – 1 rok,
- Praktyka przy realizacji robót budowlanych – 1 rok,
Uprawnienia budowlane do kierowania robotami:
-
- Praktyka przy realizacji robót budowlanych – 1,5 roku,
Powyższe wytyczne dotyczą uprawnień budowlanych w pełnym zakresie. Istnieje także możliwość zdobycia uprawnień w zakresie ograniczonym. Więcej informacji na temat wymaganego czasu trwania praktyki inżynierskiej znajdziemy w punkcie 14.3 ustawy Prawo Budowlane oraz we wpisie „Ile trwa praktyka zawodowa do uprawnień budowlanych?„.
Czyli kierownikiem robót można zostać szybciej?
Jak widać praca na budowie umożliwia szybsze wskoczenie na pozycję kierownicze. Jeśli to jest twój główny cel to chyba nie ma się nad czym zastanawiać. Liczyć się należy jednak z pracą w delegacji, niekoniecznie wysoką pensją na początku (najczęściej i tak wyższą niż w biurze projektów) i pracą w różnych warunkach pogodowych oraz o różnej porze dnia i nocy. Jeżeli natomiast marzy Ci się praca projektanta i nie masz za dużego ciśnienia na zarobki albo po prostu nie lubisz błota to zdobycie uprawnień budowlanych zajmie Ci niewiele dłużej. Wg. nowych przepisów praktykę projektową można rozpocząć będąc jeszcze na studiach, co w efekcie może znacznie przyspieszyć zdobycie uprawnień budowlanych.
Tyle w teorii..
W praktyce wygląda to tak, że lepiej mieć nieco więcej doświadczenia zawodowego odnotowanego w zestawieniu praktyk. Jest tak ze względu na urlopy i ewentualne ryzyko związane z tym, że część zestawionych robót nie zostanie zakwalifikowane przez Komisję Kwalifikacyjną jako odpowiednie. Oczywiście jeżeli dobrze zapoznasz się z wytycznymi związanymi z uzupełnianiem zestawienia, to na pewno nie wpiszecie tam prac, które nie mogą zostać uznane jako praktyka zawodowa. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z Okręgową Komisją Kwalifikacyjną i wprost dopytać o szczegóły.
Warto jeszcze rozważyć temat w taki sposób..
Załóżmy, że ponad rok spędzasz w biurze, znasz swoje środowisko pracy, znasz ludzi i masz już pewną pozycję. Po tym czasie trafiasz na budowę i praktycznie zaczynasz od zera. Nie masz pozycji, na nowo ją budujesz w całkowicie odmiennym środowisku. Nie ma się co oszukiwać, nikt nie będzie się pytał co umiesz, bo z góry zostanie założone, że niewiele. Zewsząd natomiast usłyszysz, że budowa to co innego i teraz dopiero się czegoś nauczysz.
Zaczynając od roku na budowie i dopiero potem idąc do biura wchodzisz tam z „czymś”. Zdecydowanie przychylniej na Ciebie patrzą. Masz już jakąś praktykę i teraz wykażesz się nią na nowym stanowisku pracy. Jednak tak samo jak w poprzednim przypadku, zmieniasz środowisko i zaczynasz od zera i najprawdopodobniej od sporo niższej pensji.
Uprawnienia budowlane projektowe czy wykonawcze – co w takim razie wybrać?
Zostając na budowie szybciej awansujesz, szybciej wdrapiesz się na kolejny szczebelek drabiny finansowej, jest ciekawie ale… zajmie to 60-70% Twojego czasu i właściwie Cię pochłonie. Poza tym pogoda, różni ludzie którymi będziesz musiał się zajmować (rozdzielać zadania i oceniać efekty) i z reguły ogromna presja czasu.
Nastawiając się na uprawnienia budowlane do projektowania masz pewność, że pracować będziesz w ciepłym biurze. Ludzie z którymi współpracujesz na ogół odnoszą się do Ciebie kulturalnie, pracy poświęcasz znacznie mniej czasu (choć czasem też przyjdzie siedzieć w robocie po kilkanaście godzin). Jest też kilka „ale..”. Pensja będzie niższa, jak już zostaniesz projektantem obowiązków będzie sporo, musisz lubić grzebanie w ustawach i cyferki, presja czasu również jest na niemałym poziomie. Oczywiście nie bierzemy tutaj pod uwagę prawdopodobnych robótek dodatkowych (zlecenia z zewnątrz), które potrafią być czasem bardzo dobrze wycenione.
Tak by to z grubsza wyglądało, choć nie twierdzę, że to wszystko. Można by napisać na temat poruszany w artykule znacznie więcej. Powyżej zawarłem jedynie swoje subiektywne obserwacje. Także kwestię wyboru – uprawnienia budowlane projektowe czy wykonawcze – pozostawiam Tobie.
Na koniec polecam ciekawy artykuł dostępny w sieci:
https://poradnikprojektanta.pl/projektant-kierownik-budowy-czy-sprzedawca/
Witam. Mam pytanie odnośnie czasu trwania praktyk a mianowicie mam uprawnienia do kierowania robotami bez ograniczeń a chciałbym uzyskać jeszcze projektowe, czy muszę mieć znowu udokumentowany rok na budowie, czy wystarczy tylko roczna praktyka przy projektach
No a u mnie to było tak: na 5 roku praca jako asystent managera u inwestora zastępczego ( na budowie), ale to inna historia niż jako inżynier budowy. tam 9 miesięcy – ale do ksiażki praktyk sie nie naddawało.
Później rok na budowie jako inżynier budowy…… zarobki takie sobie…. bo nie w dużym mieście i i nie u gigantów – ale szkoła zycia to to była – i to było to…. co wspominam najlepiej.
Później 3 lata w biurach projektowych. Ten kto pisze że z biurach nie siedzi sie po godzinach – to na pewno w żadnym poważnie nie był zaangażowany w projekt….. a to ciepełko i to, że ludzie się odnoszą kulturalnie – z tym różnie bywa.
Aktualnie podchodzę do egzaminów na uprawnienia projektowe…… i szukam roboty na budowie w Krakowie…. bo z perspektywy czasu wiem, że lubię „błotko”….ale po 3 latach w biurze – pomimo grubo ponad rocznej praktyki na budowie dowiaduję się, że powrót może być ciężki.
Uprawnienia o ile się uda je zdobyć zawsze pomogą w ewentualnym dorobieniu w wolnych chwilach.
Jedno co mogę powiedzieć to myślę ze lepiej zacząć od budowy – bo jak się jest Świeżakiem to na budowie nauczy się bardzo dużo……a szczególnie zauważa się bardzo wiele błędów projektowych w rysunkach…… a to daje przełożenie na późniejszą prace w biurze( o ile ktoś będzie chciał znów zaczynać od nowa i będzie chciał się zamknąć w jednym pomieszczeniu na co najmniej 8 godzin)….
Zaczynałem od biura projektów i nie narzekam. Pensje niższe ale dorobić można na robótkach jak się dobrze zakręcicie. Projektowe uprawnienia budowlane nie jeden raz Wam się przydadzą. Nie mówiąc już o tym, że projektant całkiem nieźle zarabia jeśli wie jak się zakręcić.
Niezły artykuł. Nie patrzyłem na to w ten sposób choć nie ukrywam, że co do wyboru rodzaju uprawnień budowlanych nie mogę się zdecydować.. Na szczęście mam jeszcze 1,5 roku. Chyba jednak wybiorę uprawnienia budowlane projektowe 🙂 Projektant to jakoś tak fajnie brzmi, a poza tym czysto i ciepło w biurze 😛
Ciekawie opisane. Według mnie jednak lepiej zacząć od biura projektów. Choćby ze względu na to, że pensje są tam niższe.. Kto po pracy na budowie, gdzie po 2 latach pracy można już nieźle zarabiać, zdecyduje się na pracę za cienkie stawki. Ale to tylko moje zdanie..